Porady od El Rond

Ćwicz ze swoją drugą połówką

Ciężko jest się samodzielnie zmotywować do pracy nad sobą. Zwłaszcza jeśli nasza najlepsza przyjaciółka cierpi na czekolado holizm a spotkania ze znajomymi zawsze mają miejsce w barze. Nie łudźmy się. Jeśli nie zmienimy chociaż odrobinę naszego toczenia to zawsze będziemy wracać do starych nawyków.
To kim się otaczamy to nasza decyzja. Jeśli naprawdę chcemy zmienić coś w naszym życiu i osiągnąć swoje cele to najpierw musimy się zastanowić czy to jakich dobieramy sobie przyjaciół jest na to dowodem. Jeśli zrezygnujemy z najpopularniejszego w naszym kraju sposobu na spędzanie wolnego czasu czyli wyjścia na piwo to może się okazać, że:
 a) mamy mnóstwo wolnego czasu, który możemy wykorzystać na spełniania pasji
b) mamy wreszcie siłę i chęci żeby zająć się sobą i zastanowić czego tak naprawdę chcemy w życiu
 c) odkrywamy w sobie nowe pokłady mocy i zaczynamy lubić swoje odbicie w lustrze pozbawione cieni pod oczami i nie naznaczone kacem.
Najważniejsze jest oczywiści żeby nasza druga połowa podzielała nasze podejście do życia i dopingowała nas w dążeniu do samospełnienia. Nawet jeśli skupimy wszystkie pokłady energii i motywacji w sobie, poznamy nowym pozytywnych przyjaciół to jeśli nasz ukochany/ukochana będzie dołującym imprezowiczem nic z tego nie będzie.